Koleusów nigdy u mnie nie może zabraknąć, za bardzo lubię te pokrzywki:
Surfinia jesienią ale pod śniegiem (tym razem zima zaskoczyła nie drogowców tylko fotografów amatorów ;)):
W okresie Zaduszek poszukiwaliśmy fioletu wraz z dziećmi w Puszczy Augustowskiej.
Ale jedyny fiolet jaki udało mi się znaleźć to kolor kurtki mojej córci :).
Nie mogłam sobie odmówić zdjęć jeziora jesienią. Dzisiaj tylko jedno. Były jeszcze kaczki i oswojony łabędź, mnóstwo dobrych wrażeń.
Tym sposobem koniec tęczowej zabawy. Być może, dzięki Ani, znajdą się Dusze, które polubią jesień :). Bo wielbicieli nie trzeba przekonywać o urodzie Pani Jesieni :).
*******
Liście klonowe
Liście klonowe, łagodne jak ręce,
głaszczą mnie po włosach -nic więcej,
dotykają sukni, ramion, szyi z lekka,
z lekka
jak mrugająca powieka
mruga i nie wie o tym ...
Pachną jesienią i słońcem, i złotem,
pachną i głaszczą ...nic więcej.
Kazimiera Iłłakowiczówna
Hania z Zielnika podpowiedziała jak z liści klonu zrobić różę. Zrobiłam tylko 4, zbyt mało nazbierałam liści ale trzeba przyznać, że świetnie się zachowują. Popryskałam różyczki lakierem do włosów i po paru tygodniach wciąż tak wyglądają:
i wieczorem w blasku świec:
Do wianka zrobiłam przecieraną deseczkę HOME z napisem mazakiem do płyt CD. Dobrze się sprawuje, nie rozmazuje i nie ściera :) dodatkowym plusem jest oryginalność czcionki ;)).
*********
Długie jesienne wieczory sprzyjają siedzeniu w domku, z rodzinką. Ciepła aromatyczna herbatka, gruby koc, dobra książka i blask świec, wystarczy 5 minut, nie potrzeba wielkich rzeczy do szczęścia... (Jaki jest Wasz sposób aby poprawić sobie nastrój w kilka lub kilkanaście minut?)
Tak samo jak nie potrzeba żadnych specjalnych materiałów ani preparatów, aby ozdobić świeczki. Jak? Oczywiście anielsko :). Tak mnie naszło ostatnio na Anioły, że nie mogę przestać. Miała być jedna świeczka różana, druga z córci nutkami ale... zabrakło świeczek.
Świeczka nr 1 z jednej strony Aniołki z drugiej list, sznurek chyba konopny (Jutko, jak myślisz?) i drewniany guzik:
Świeczka nr 2 Aniołek Marzyciel i sznurek jutowy :)
Świeczka nr 3 Aniołek z brokatem na skrzydełkach + koronka, perełki i perłowa konturówka
Trzy razem:
Ponieważ świeczki ozdabiałam po raz pierwszy zgłaszam je na wyzwanie Asi "Coś nowego". Chciałabym też wziąć udział w wyzwaniu Szuflady, którą bardzo lubię ale w żaden sposób nie mogłam tak zrobić zdjęcia, aby było widać pozłocone brokatem Anielskie skrzydełka:
"Makatka z
aniołem"
Na twarzy twej
rumieńce
Jakbyś był
uduchowiony
Przez gruźlicę płuc
A dobroć twą
nieziemską
Zamykasz na niebieski
klucz...
Najczęściej można
spotkać cię
Nad przepaścią
lukrowaną
Gdy przez dziurawą
kładkę
Przeprowadzasz dwoje
dzieci
Nocą może chciałbyś
Oderwać się od ściany
Ale jedno skrzydło
Gwóźdź ci
przedziurawił
Więc zostajesz z nami
Na wieki wieków amen
Adam Ziemianin
Piosenkę wykonuje Stare Dobre Małżeństwo:
Mam nadzieję, że w tym rozgardiaszu różnorodności każdy znajdzie coś dla siebie :).
Co myślicie o zmianie tła na blogu? Zmieniać? Nie zmieniać? W jakim stylu?
:***
Jomo
Witaj!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się szczególnie naturalny sznurek na Twoich świeczkach, nadaje to im fajnego charakteru!
Dziękuję za dołączenie do wyzwania, ale mam dwie prośby - umieść proszę gdzieś z boku banerek wyzwania i przede wszystkim dołącz swoją pracę przez inlinkz tutaj:
http://asia-majstruje.blogspot.com/2012/10/wyzwanie-2-czas-zaczac.html
Taki mały szczegół :)
Pozdrawiam!
śliczne fioletki... jesień jest fajna, lubię te długie wieczory i jesień jest nie fajna, bo wstaję po ciemku, wracam po ciemku i czasem człowiek nie wie, gdzie tego słoneczka szukać...;) ale chyba bardziej lubię...
OdpowiedzUsuńi znów mam dylemat - patrząc na świeczki ślicznie ozdobione, chcę się wziąć do roboty i coś zmajstrować, ale wystarczy SDM, żeby zrobić dużą herbatkę i wyłożyć się pod kocykiem:) kocyk obowiązkowy - chowam pod nim książki, żeby nie przypominały, że się mam uczyć:D
Pandorko kochana, Ty już wszystko umiesz... zresztą każdy student wie iż głowa wypoczęta lepiej chłonie wiedzę ;D
UsuńCiepełko posyłam :**
Kolorek mój ulubiony pięknie się u Ciebie prezentuje. Jednak moją uwagę zwróciły na siebie świeczki. Cudnie je zrobiłaś, a ponieważ jestem w temacie swieczek, to jak je zrobiłaś? Buziaki.
OdpowiedzUsuńKochana dla Ciebie nawet tutek zrobię, jeśli chcesz :).
UsuńChoć nie wiem, czy to nie wstyd. Podejrzewam, że metoda podgrzewania łyżeczką jest większości znana.
W razie czego opiszę Ci dokładniej w mailu :).
Ciepło pozdrawiam :*
Śliczne zdjęcia :), mnie do złotej jesieni nie musisz przekonywać.
OdpowiedzUsuńJa też dałam się zaskoczyć i nie mam zachomikowanych liści, a były takie piękne. Co do liściastych różyczek to zapamiętam sobie, że posiadłaś tą wiedzę :)
Ach masz tyle fajniutkich bibelotów, musisz mieś strasznie przytuaśne mieszkanko :)))
Masz rację kochana, niestety chomik jestem zupełnie nieuleczalny... :) Buziaki posyłam :**
UsuńAle zdjęcia! Asiu,to zdjęcie z mostem sprawia że zaczynam marzyć żeby przejść przez niego :)
OdpowiedzUsuńRóżyczkowy bukiecik jest przesłodki a świeczki urzekające :)
Lubię takie tło jakie jest...kojarzy się z Tobą.Ale pewnie jeśli zmienisz to dalej będzie tu milusio :)
Świeczki to świetne czasoumilacze, a Twoje sa klimatyczne, jak zwykle :) A fiolety - jakie miłe, ciepłe i przytulne!
OdpowiedzUsuńi jak tu teraz palić te świeczki? ;)) cudne są, bardzo fajny pomysł ze sznurkiem! a ten domek w oddali jest Wasz?;)
OdpowiedzUsuńjeśli dajesz gwarancję, że spod tego mazaka taka czcionka wychodzi to wykupię chyba wszystkie, wyleczę się z bazgrania ;)) miłego dnia życzę:))) całusy dla dużych dzieciaków, szkoda, że mama nie miała fioletowej kurtki ;))
Widoki cudne, świeczki jeszcze piękniejsze i na dokadkę SDM :) No i jak tu nie mieć dobrego dnia po takim poranku :)
OdpowiedzUsuńKochana, mnie wystarcza, że wracam do domu, po 8 godzinach pańszczyzny... ogony i pyski mnie atakują, w kominku buzuje ogień, siadamy z Padre do stołu i gadamy, co i jak ;-) I już jest dobrze! A wieczorem zapalam świece, Padre otwiera winko, psy na stopach, koty na kolanach... I jak tu nie być szczęśliwym?!
OdpowiedzUsuńMasz pewnie pomysł na nowy wystrój bloga, co? Ciekawa jestem, próbuj!
Piękne te twoje jesienne zdjęcia...
Ściskam czule ;)
Zdjęcie jeziora zachwyca :)
OdpowiedzUsuńRóżyczki z liści to moje ulubione kwiaty (jeżeli chodzi o te jesienne ) robię ich całe mnóstwo .Twoje są piękne. Zdjęcia na który uwieczniłaś kolor fioletowy są rewelacyjne , zwłaszcza to na którym są Dzieciaczki :)
Nie dalej jak wczoraj dowiedziałam w jaki sposób ozdabia się świeczki i przyznam byłam zaskoczona . sama się do tego zabieram ,co nie znaczy że się w końcu "zabiorę" . Twoje świeczki są piękne , pomysł ze sznurkiem bardzo mi się podoba.
Mam taki sam sposób na poprawienie sobie nastroju ;)Fiolety piekne ,wrzos uwielbiam ! Świece przeslicznie ozdobiłaś , no i SDM -bardzo lubie ,a tej piosenki nie znałam :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne wrzoście masz.
OdpowiedzUsuńŚwiece, ogień na kominku, dobra herbatka lub kawka i obecność kochanej osoby to bankowy sposób na poprawę nastroju. I jeszcze cieopłe psie lub kocie (a może i takie i takie ;) ) futreko go głaskania. Dobra książka, robótka... Iraj na ziemi :D
Spacer po Puszczy musiał być piękny.
Pozdrawiam cieplutko
U Ciebie jak zawsze pięknie, kolorowo i cieplutko. Piosenka na końcu postu przypomniała mi stare, dobre... czasy, mmmmmm...
OdpowiedzUsuń:*
tyle pieknych rzeczy u Ciebie ze nie wiem o czym pisac, fiolety sa cudne to moj 2 ulubiony kolor :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta Twoja okolica :) A świece wymyśliłaś i zrobiłaś cudownie - piękne klimaty :)
OdpowiedzUsuńCiepła sympatyczna atmosfera no i wyobrażam sobie te świeczki w akcji. Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńJak tu nie kochać jesieni, gdy ona taka piękna, szczególnie na Twoich wspaniałych fotografiach. Z tym wrzosem i jesienią skojarzył mi się jeszcze jeden utwór SDM-u:
OdpowiedzUsuńWrzesień
"Wrzesień - wrzosem zakwitł las
jesień - melancholii czas
z paletą farb przywiał wiatr
zaplamił cały park
bolą oczy od tych wszystkich barw
zrudział mchem porosły pień
jesień - coraz krótszy każdy dzień
przyszedłem nasycić wzrok
nim spadną liście z drzew
nim umilknie całkiem ptaków śpiew
zanim spadnie śnieg
nim oblepi wszystko śnieg
leśnym duktem bezszelestnie
idzie jesień pełna barw
ma woalkę z mgieł
i z babiego lata tren
w zamyśleniu przechodzi
zwiewna jak z ognisk dym"
Co prawda to już listopad i bliżej nam do zimy... ale uwielbiam tę piosenkę!
Anielskie świece są przepiękne, a te kompozycje ze sznurkami i koronką wspaniale wyglądają!
Duszko Kochana dziękuję z całego serca za to "COŚ", które dziś do mnie dotarło :)))) Jest mi niezmiernie miło! Zakładka to ta moja wymarzona... urocze domki i piękny cytat i z pozoru tylko zwykły ptaszek. I za całą resztę... wielki buziak dla Ciebie :)
Pozdrawiam
Przytulnie u Ciebie .
OdpowiedzUsuńDzień we wrzosach , koronkach i lnie .
Wieczory przy świecach z aniołami , spoglądając "za okno" widzę jezioro i góry osnute błękitną mgłą , słucham "starego dobrego małżeństwa " i czego więcej chcieć ?
Cokolwiek zmienisz na pewno będzie mi się podobać .
Pozdrawiam -Yrsa
P.S.
jestem wolna od czwartku , jeżeli nadal masz "coś " do zrobienia - zapraszam .
Ach! Jak tu u Ciebie pięknie! A te fiolety moje ukochane zachwycają moje serce. Może się powtórzę już któryś raz, ale jak to dobrze, że jest taki Dom pod Dobrą Nowiną:):):)
OdpowiedzUsuńZa takie piękne zdjęcia to mogę jesień pokochać,ale te ciemności przez cały dzień nie wpływają na mnie dobrze.
OdpowiedzUsuńŚwieczki przepięknie ozdobiłaś,uwielbiam motywy z aniołkami :)
Ściskam i buziole przesyłam ***
Szkoda ze to juz ostatni kolor w jesiennej zabawie, super bylo, prawda.
OdpowiedzUsuńWrzos jest przepiekny.
Tabliczke i swiece swietnie ozdobilas.
pozdrawiam
Jesteś jednym z TYCH miejsc, że kiedy mi spada poziom mojego optymizmu to szybciutko zaglądam do Ciebie i już mam wyrównany poziom:)))Tak i tym razem się nie zawiodłam:)))Jest cudownie, pięknie, nastrojowo i mogłabym jeszcze długo......Ale pójdę już pozachwycać się u Innych:))))
OdpowiedzUsuńŚciskam pozdrawiając cieplutko:)
Prześliczne wszystko!Klimacik tu u Ciebie!Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego tygodnia.papa
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia, napis "home" cudny a świeczki..., zaraz mnie naszło by też zrobić, bo ta ze sznurkiem, aniołkami i guziczkiem mnie zachwyciła baaardzo!
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie wrzosy, pokrzywki i cudne zdjęcia ze spaceru. Takie kwiaty z liści klonu to ja robię od lat i tez pryskam lakierem do włosów. Faktycznie takie bukiety są trwałe.
OdpowiedzUsuń