"Nie ma lepszej przyjaciółki od siostry, ani lepszej siostry od Ciebie"
"Siostra jest świadkiem,
który zna twe najwyższe wzloty
i najniższe upadki,
a mimo to kocha Cię.
Jest Twym wspólnikiem
w psotach, nocnym towarzyszem,
kimś, kto nawet w ciemnościach wie, kiedy się uśmiechasz."
Barbara Alpert
a ja mogę dodać: kimś, kto nawet bez słów, wie kiedy Ci źle i kiedy dobrze również :).
Myslovitz "Ukryte"
W kawiarniach tłok i gwar zza szyb,
znajome drzwi, nie stoisz w nich.
Przemykam gdzieś, wśród wejść i wyjść,
neonów szept pulsuje nim.
I choć tyle tyle tu miejsc i taki w nich zgiełk,
w tym mieście tak bez Ciebie pusto jest.
Wysiadam gdzieś, nieważne gdzie,
na żadnej z map, nie znajdę wiem...
...naszych miejsc i wspólnych chwil,
neonów krzyk pulsuje nim.
******************
Wyszło troszkę smętnie. Więc zmiana tematu. Wypadałoby coś pokazać. Tyle że akurat moje obecne dziełka, które teraz schną i na przemian lakierują się, to na razie tajemnica (póki ich nie powysyłam). Jedynie mogę zaprezentować dalszą produkcję moich deseczek. Może Kasia zechce je wziąć do swojego wyzwania. Coś z niczego. Zatem dziś podkładki pod garnek :)
Pierwsza - Prawdziwki:
I jeszcze raz, razem z zagadką (podpatrzoną na innym blogu), może ktoś zgadnie jaka roślina jest na zdjęciu:
Druga, moja ulubiona ;)- Rudzik:
Na zakończenie :Melduję, że mam cudowne, dobre wieści!! Jakiś czas temu zrobiłam malutkie niespodzianki kochanym koleżankom blogowym. Ale te cudowne dziewczyny a może okropne...obdarowały mnie też. Zupełnie ponad miarę!!!!!!! Bęcki im się należą, że hohoho!!!
Od kochanej Kasi z Różności dla przyjemności :) taaaaka super, wspaniała, pod każdym względem, babska ;) torba :DDD:
I od kochanej Janeczki:
Słów brak. Jeszcze raz bardzo Wam kochane dziewczyny dziękuję!!!! Teraz tak patrzę, że nawet kolorem pasują do siebie ;D Na Janeczki szkatułki już dawno miałam oko, ale nic nie mówiłam, a tu taaaka wspaniała, piękna niespodzianka :))))))
Jestem przeszczęśliwa :DDDD
Posyłam buziole 102 :******
Takie Skarby (myślę tu nie tylko o prezentach) to najlepsze doładowanie akumulatorów. Dorównuje mu tylko pobyt w ukochanym miejscu.
Udało nam się "wyskoczyć" i spędzić pół dnia nad moim kochanym jeziorem (drugie pół to prawie jazda tam i z powrotem ;)). Zrobiłam zdjęcie, aby Wam pokazać te magiczne miejsce:
O tej wyspie kiedyś pisałam.
Mało brakowało, a powiększyłaby się nam rodzinka ;)
Serdecznie dziękuję Wszystkim, którzy do mnie zaglądają a szczególnie TYM, którzy piszą słówko. Posyłam Wam BUZIOLE 102:* i specjalnie dla Was wyszperane z netu:
--Zajrzeć, czy nie...
-Zajrzyj do mnie koniecznie!
Już otwieram...
Kochana, śliczne te Twoje podkładeczki.Szczególnie spodobała mi się ta z prawdziwkami. Chyba dlatego, że kocham zbierać grzybki.
OdpowiedzUsuńTo o siostrze, święta prawda.
Pozdrawiam
Podkładki cudne, uwielbiam takie:)
OdpowiedzUsuńKochane dziewczyny serdecznie Wam dziękuję. Te podkładeczki to raczej dobre podkłady ;D. Są z dość grubej dechy i garnek spokojnie na nich się mieści :)
OdpowiedzUsuńŚciskam czule :**
Super te podkładki:-)
OdpowiedzUsuńA siostra, cóż, ja na szczęście mam dwie;-)
U Ciebie Kochana jak zwykle.Sentymentalnie ale i radośnie( z powodu siostry). Bardzo szkoda że dzieli Was aż tyle kilometrów.
OdpowiedzUsuńPrezenty piękne.
Magiczne miejsce wygląda cudownie:)))
No a "zajrzeć, czy nie..."zniewalające.
Pozdrawiam Cię baaaardzo serdecznie
Juta
Podkładki super zwłaszcza ta z ptaszorkiem :)
OdpowiedzUsuńKaśka i Janeczka to strasznie zdolne bestie :) od każdej mam drobiazgi w domu i cenię sobie je szczególnie.
p.s.
Jakby Ci było smutno to może ja wpadnę z moimi bliźniakami na kawkę :) gwarantuję poprawę humoru :)
Taki tam żarcik :D
Buziaki :**
NikiTKA- ależ z Ciebie szczęściara :) dziękuję, że napisałaś ciepłe słówko :*
OdpowiedzUsuńAnonimowy, no nie mogę, to chyba Ty Jutko kochana, ale dlaczego Anonim? Coś ten bloger nie chce nam odpuścić. Ale ja na razie (pfu, pfu) mogę pisać... Ściskam Ciebie czule :**
Darias kochana, zapraszam!! :D Bliźniaki, łał, może też dwulatki??
Buziole trzy :***
Nie ważne są dzielące kilometry, ale więź jaka między Wami istnieje... moje siostry mieszkają w sąsiedniej miejscowości, a widujemy się właściwie tylko podczas rodzinnych uroczystości... i nie wiem, czy można tu za wszystko obwiniać zabiegane czasy :(
OdpowiedzUsuńTwoje podkładki śliczne, takie jesienne już, a tu lato w pełni :)
Magiczne miejsce wygląda zachęcająco!
A prezenty dostałaś przepiękne, wszak Mistrzynie Cię obdarowały :)
Pozdrawiam
Zawsze bardzo chciałam mieć siostrę, ale mam brata, którego prawie nie widuję z racji jego powołania ;)
OdpowiedzUsuńGdybym jednak miała siostrę to jestem pewna , że byłybyśmy najlepszymi przyjaciółkami :)
Twoje deseczki kochana są prześliczne,post pełen werwy i rozmaitości, którym dajesz upust i dzielisz się z nami:) A tak w ogóle -Jomo, myślę, że mogłybyśmy przegadać nie jedną noc :D
Buziaki !
Fajnie, że masz dobry kontakt z siostrą... To najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńPrezenty od dziewczyn dostałaś piękne... Nic tylko pozazdrościć :)
Podkładki świetne zwłaszcza ta z ptaszorkiem :)
A odnośnie rośliny to.... stawiam na Bazylię... :)
Buziaki :*
A co ma zrobić istota, która siostry nie ma i nigdy nie miała. Mam kochanego brata, ale fakt czasem czuje się troszkę samotna. Tym bardziej, ze otaczają mnie sami faceci. Podkładki piękne a prezenciki dostałaś super. Pozdrawiam Cie cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńPodkładki, czy podkłady, w każdym razie śliczne! Najpierw bardziej podobały mi się borowiki, potem rudzik, potem... A roślina, no weszło mi to na ambicję, ale poddaję się;) Jeśli to zioło to stawiam na oregano lub miętę, z dzikich - jasnota.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zdradzisz, co to jest;)
super podkładki i prezenciki, aż miło się robi na serduchu ;) to ja tez wpadam z bliźniakami i rozkręcimy imprezę;) to już by były czworaczki;)
OdpowiedzUsuńPodkładki świetne, prezenty przemiłe (torba jest radośnie babska:).
OdpowiedzUsuńAle mnie rozłożyłaś dzisiaj tym zaglądaniem i otwieraniem! Dzięki i buziaki!
Ale się jesiennie zrobiło od tych grzybkowych podkładek :)
OdpowiedzUsuńPodkładki są rewelka... i nie wiem którą bym wybrała... a na roślinach się nie wyznakję
OdpowiedzUsuńPodpatruję od dobrej chwili:), ale teraz dopiero ośmielam się zostawić ślad:) Piękności dostałaś, i torba cudna i Janeczki małe arcydzieła.. Mam Janeczki Anioły i wisiory i bardzo się z nich cieszę.. Siostra - przyjaciółka to skarb - wiadomo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Super podkładki i prezenciki:)
OdpowiedzUsuńA siostra...moja akurat jest u mnie razem z bratem,a nawet obchodzili u mnie urodzinki:)) też mieszkają daleko ode mnie..jutro już jadą do domu i będę bardzo tęsknić...i niby tęsknota jest zawsze ta sama to wydaje mi się, że kiedy ja wyjeżdżam z Domu Rodzinnego to czuję,że i serce i dusza płacze-a przecież jadę do drugiego Domu też pełnego miłości...
Tajemnicza roślinka wydaje mi się jakby znajoma, ale nie mogę sobie przypomnieć co to jest...
Pozdrawiamy cieplutko- Kasia z Julą na kolanach;)
Kochana tym razem to nie bloger a nadzwyczajne moje lenistwo:))))no i nagminny brak czasu.Gdy napisałam komentarz dopiero się zorientowałam że nie zalogowałam się.Stąd ten pomysł z anonimowym:)))))Przepraszam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne podkładki w sam raz na zbliżającą sie porę roku ;)I prezenty dostałaś cudne a te ostatnie zdjęcia świetne :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kochana, taka siostra to skarb, wiem coś o tym bo moja jest tylko moja-no może troszeczkę też mojego brata, ale jedyna, niepowtarzalna i zawsze mogę na nią liczyć. Po prostu ją kocham.
OdpowiedzUsuńA podkładki rewelacyjne.
Buziole przesyłam
Wszystko cudowne Asieńko - jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńGrzybkowe deseczko-podkładki piękne!
Przykro mi, że tak daleko masz siostrę, wiem co czujesz - dla mnie moja Marta jest mi bliska jak siostra i każde nasze rozstanie do przyjemnych nie należy. Buziaczki Ci posyłam, uściski.
Piękny rudzik, chyba namaluję takiego ;))) A do mnie to zagląda tak wiewiórka hi hi. Pozdrawiam Hania
OdpowiedzUsuńAh Jomo jak ja Ci zazdroszczę, że masz siostrę tylko 500 km od siebie. Moja rodzina jest jakieś 2000 km ode mnie:-( Piekne prezenty dostałaś:-) I widzę, że jesień wkrada się juz po woli do wszystkich blogowych koleżanek, a ja tak czekam na lato...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cie serdecznie i życzę samych miłych chwil:))
Bardzo fajne te deseczki w drugim wcieleniu1 Dopisujemy do muffinek! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczne podkładki;)
OdpowiedzUsuńjuż jesienne;)
prezenciki też niczego sobie... zapewne bardzo miło dostać coś takiego od listonosza;)
pozdrawiam:)
Poddaję się nie wiem co to za roślina , ale mogę strzelać / kiedyś ze strzelania miałam bdb hihihi../ , no więc strzelam goździki , drugie podejście majeranek , trzecie .. zabrakło mi amunicji .
OdpowiedzUsuńDeski są w dechę , naj-z rudzikiem , drugie naj z grzybkami .
Prezenty wyjątkowe , od wyjątkowych osób .
Tak właśnie myślałam ,że siostra i bliźniaki zajmują Cię bez reszty , jak miło czytać takie słowa bo w rodzinach to różnie bywa .
Jednak odwiedziłaś swoje ukochane jezioro , szkoda że tak krótko trwała wizyta , ale każda chwila się liczy gdy odwiedzamy miłe miejsca lub miłe osoby.
Pozdrawiam Yrsa
Jomciu deseczki prześliczne takie jesienne,a ja bardzo lubię jesień.Cudne prezenty dostałaś.Co do roślinki to bladego pojęcia nie mam:(Jeśli chodzi o siostrę to dobrze,ze masz za kim tęsknić:(Jak ktoś kocha to tęskni:)Buziole 102!!!
OdpowiedzUsuńKochane moje niezawodne Światełka, dziękuję za tyyyyle miłych, ciepłych słów. Szybciutko odpisuję, że te zielsko cudne to bazylia. Też taką widziałam pierwszy raz. Ale smakiem dorównuje swojej urodzie. Jako, że Joie zgadła pierwsza to jakieś mini dołączę do paczki z candy (coś zapachowego, bo bazylia też pachnie :)) Wszystko już przygotowane i w poniedziałek wędruję na pocztę - dotyczy to April i Joie. Yrsa, kochana, musimy jeszcze @ napisać :)
OdpowiedzUsuńBuziole 102 Wam posyłam i cudnego wieczorku :*******
Całe szczęscie , mam yenternety i inne gadżety dzięki którym , ważne dla nas osoby niby daleko ale jakoby za rogiem były ;) Podkładki rewelacyjne , nie wiem jak je robisz , ale są śliczne.Janeczka ma nie tylko talent ale też wielkie serce , które widać w każdej z jej prac :)
OdpowiedzUsuńNie odpisujesz na list;-)
OdpowiedzUsuńPodaj adres do wysyłki podkładek;-)
Odezwij się!
Basia
Jomo Kochana... Toć przy zagadce nie było mowy o żadnej nagrodzie tak więc nic nie musisz dokładać malusia... Wygrana z candy zdecydowanie mi wystarczy :)
OdpowiedzUsuńA, że to zielsko to bazylia to byłam pewna na 99%... Kiedyś kupiłam w markecie taką bazylię w doniczce... Niby zioło do potraw... Ale dopiero jak posadziłam ją w ogrodzie przekonałam się jak bazylia powinna naprawdę wyglądać... Te marketowe się chowają :) I tak z maleńkiej doniczusi rozrosło mi się zielsko ze hej... Mam jej teraz w ogrodzie całą masę... Sama się rozsiewa... Sama rośnie osiągając jakieś 80cm wzrostu ;)... Jak chwast normalnie :) Ale pięknie pachnie i ten zapach przyciąga motyle... Oj lubię tak sobie na nią popatrzeć jak gości przyjmuje na swych kwiatkach :)
Buziaki kochana :*
Basiu, lecę pisać. Myślałam, że te podkładki to są dopiero planowane a nie już robione :))))) DZIĘKUJĘ!
OdpowiedzUsuńA zaległości w odpisywaniu mam, fakt, od dwóch tygodni. Ale postaram się jak najszybciej poodpisywać wszystkim. Objęcia Morfeusza będą musiały poczekać ;D
Podkładki wyszły superowo. Prezenciki jak zawsze dostałaś fajne. :-) A co do Myslovitz to muszę przyznać, że kocham ten zespół całym sercem. Lekarstwo na każdy humor. Jeden z moich ulubionych polskich zespołów.
OdpowiedzUsuńP.S-Oczywiście cały czas o Tobie pamiętam i nagroda za nazwę się robi. Ostatnio miałam takie dwa ciężkie tygodnie ale teraz juz się wzięłam do roboty i postaram się w miarę szybko uwinąć. Buzka. ;)
Piękna podkładka! Bardzo nastrojowa, aż zapachniało mi jesiennym lasem. A roślinka to nie przypadkiem sucha lawenda? Jaszczurka to rzeczywiście rzadki gość, ale raczej byłaby trudnym współlokatorem.
OdpowiedzUsuńhej,
OdpowiedzUsuńpytałaś a serwetkę z ptaszkiem:)
link do sklepu gdzie kupiłam
http://craftownia.pl/standard/shop/25---Zwierz%C4%99ta.html
Wiesz, zacznę po kolei. Nie zawsze kwestia odległości potrafi wynagrodzić bliskość siostry "na co dzień", tak jak w dzieciństwie. Ja swoją bardzo kocham, ale życie, takie zwykłe, codzienne bezlitośnie rozdziela nasze drogi. No cóż - dorosłość.
OdpowiedzUsuńA grzybki... Cudowne. Wizerunek grzybów i liści chodził za mną już od dosyć dawna, ale unikałam go "bo wiosna, lato, nie chcę myśleć o jesieni itd" Ale teraz powoli pora się zbliża a Twoje grzybki są super!
Witam Cię pięknie i dziękuję za odwiedziny na moim blogu:) Z porcelaną masz rację - chyba z przekory zawsze chcemy to, czego nie mamy:)W opolskiej zachwyca to, że naprawdę każdy wzór jest inny, a wypełnić te kwiatuszki kolorami i mieć w ogóle wizję - jakimi.. Dla mnie magia.. A Janeczka naprawdę jest NIEMOŻLIWA :)) Dziewczyna!
OdpowiedzUsuńSerdeczności nadmorskie!
Dobrze, że z siostrą łączą Cię takie głębokie więzi. Ja niestety takich z moja siostrą nie mam. Może za duża różnica wieku ( 9 lat), a może inne powody. Śliczne są Twoje dzieła, jak i otrzymane prezenty. Ja już z blogiem swoim mam mniej problemów. "Posprzątałam" w mojej przeglądarce ( wyczyściłam pamięć podręczną,usunęłam pliki cookie)i jakoś działa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczne deseczki!!! borowikowa rządzi :-) pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń