Obiecałam pewnej przesympatyczej osóbce, że pokażę kolorki jakimi otulam się w domu. Nie wiem, czy kogokolwiek to zainteresuje, więc jedno zdjęcie wnętrzarskie wystarczy.
Jak widać króluje brąz w ciepłym odcieniu rudości, śmietana, beże i oliwki - na większych powierzchniach. Natomiast zaprosić Was chciałam na śniadanie:
Na małych powierzchniach lubimy kolory. Wprowadzają taki radosny nastrój :). Misie piekłam z tego samego przepisu, co ciasto obok.
W otwarte okno wskoczę nad ranem
Tuż obok się położę nim wstaniesz
Duszy stałość skradnę całą
Ty dostaniesz do łóżka podane
Nowe życie na śniadanie
Pozwól że Cię nim nakarmię
Szczęściem nie bój się nakruszyć
Wypełnijmy nim poduszki
W otwarte okno wpuszczę promienie
Niech wreszcie nas do końca ogrzeją
Wśród owoców otwórz oczy
Już się śmiejesz dostaniesz ode mnie
Na śniadanie wprost do łóżka...
MY NIE boimy się nakruszyć... szczęściem...:)
*********
Z Kasieńką zrobiłyśmy sobie wymiankę :). Dzięki zdolnościom Kasi przyleciały do mnie takie śliczności:
Zieloną, kwiatową, cudną filcową broszkę sama sobie wybrałam, spośród wielu innych zrobionych przez Kasię, wspaniale kolorowych, jak kwiaty na łące. Ale nie przyleciała do mnie jedna, tylko jak widać w towarzystwie :)Znakomitym zresztą :). Ta bardziej kolorowa idealnie pasuje do moich okularów:). Noszę ją nagminnie :)
Do tego jeszcze kolczyki granatowo-turkusowe! Mimo niesprzyjającej pogody już w nich śmigałam, przywołując tym sposobem lato!!!!
Kasieńko z całego serca Ci dziękuję za tą przepiękną wymiankę i polecam się na przyszłość :).
Ja ze swej strony miałam duży problem, bo Kasieńka chciała tylko jaja karczochowe.
Ile jaj można zrobić za takie skarby??? Na pewno kopę a zrobiłam tylko trzy:
niebieskie:
tu na sesji z króliczkiem popołudniową porą:
fioletowe:
na tym zdjęciu kolory są bardziej rzeczywiste:
i żółto-zielone:
Do jajeczek dołączyłam jeszcze niespodziankę, aby Kasieńka miała w czym chować swoje wizytówki na kiermaszach :). Ale zdjęcie niby wizytownika pokażę już przy innej okazji.
Razem ze mną swoje pierwsze jajo, zupełnie sama, zrobiła moja córcia:
Jest mniejsze od moich, ale moim zdaniem bardzo jej się udało :). Jak na pierwszy raz, wyszło świetnie! Co o tym myślicie?
***************
Chciałam też z całego serca podziękować mojej siostrzanej Duszce: Kasi z filcaków i spółki.
Otóż Kasia z niewiadomych mi przyczyn przysłała mi prezent. Wychodzi, że na moje blogowe urodziny, ale po prawdzie powodów nie znam.
Tak mnie chwycił za serce ten czyn, po prostu słów brak!! Jak widać Kasia pomyślała o nas wszystkich. Dla mnie moje ukochane ptaszynki (są tam dwa ptaszki i łańcuch świetlny z ptakami na klipsach!) dla córci książkę z bajkami do czytania a dla synka żyrafkę do kochania. Spójrzcie sami na te cudne oczęta:
Wiem, że to nieprawdopodobne, ale prawdziwe. Dziwny jest ten nasz blogowy światek. Myślę, że niektórzy wcale nie uwierzyliby, że takie rzeczy się zdarzają a my mamy na to dowody :). Bardzo się cieszę, że dane mi było poznać tyle WSPANIAŁYCH osób! Kasiu z całego serca Ci DZIĘKUJE!!!!!! Zresztą sama wszytko wiesz :):***
Dziwny jest ten świat,
gdzie jeszcze wciąż
mieści się wiele zła.
I dziwne jest to,
że od tylu lat
człowiekiem gardzi człowiek.
Dziwny ten świat,
świat ludzkich spraw,
czasem aż wstyd przyznać się.
A jednak często jest,
że ktoś słowem złym
zabija tak, jak nożem.
Lecz ludzi dobrej woli jest więcej
i mocno wierzę w to,
że ten świat
nie zginie nigdy dzięki nim.
Nie! Nie! Nie!
Przyszedł już czas,
najwyższy czas,
nienawiść zniszczyć w sobie.
Czesław Niemen
Ściskam czule życząc owocnych przygotowań do Świąt i NIE przemęczajcie się!
Wstyd się przyznać, podczas gdy już większość z Was, wpadła w wir przygotowań, ale jedyne o czym teraz marzę to wieczór z książką, gdy nic nie muszę i jest tylko to co chcę. Kiedy tak było??? Nie mogę sobie przypomnieć...
Wstyd się przyznać, podczas gdy już większość z Was, wpadła w wir przygotowań, ale jedyne o czym teraz marzę to wieczór z książką, gdy nic nie muszę i jest tylko to co chcę. Kiedy tak było??? Nie mogę sobie przypomnieć...
Jomo
Piękne kolorki królują w Waszej kuchni! A i u mnie podobnie, płytki mam z tej samej kolekcji, tylko w tym ciemniejszym odcieniu i tak samo, "obrazek" pod okapem :)))
OdpowiedzUsuńWymianka świetnie Wam się udała... i prezenty od Kasi wspaniałe!!! Dziwny jest ten świat... ale to dobrze, że są na nim wspaniali ludzie :)))
Jajka karczochowe idealne i w pięknych kolorach. Córeczka ma w genach dryg do robótek, ślicznie jej jajko się udało :)
A tym szczęściem to kruszcie "ile wlezie" (jak to w poprawnej polszczyźnie napisać???)
Czas na książkę...oj, trzeba go sobie wykradać :)))
Pozdrawiam serdecznie
Asiu, pięknie zostałaś obdarowana... ale i Ty potrafisz obdarowywać, a dobro zawsze wraca.
OdpowiedzUsuńŻyczę uśmiechu i wielu godzin z " nic nie muszę" Pozdrawiam
I znów prześliczne prezenty dostałaś!! Jajeczko zrobione przez córcie - zachwyca! ja pewnie i na 20 raz nie zrobiłabym tak zgrabnie.
OdpowiedzUsuńZapomniałam pochwalić zakładki z poprzedniegol postu, bbb przypadły mi do gustu. Co do kolorów wnetrza to wiesz...wydaję mi się że bardzo do Ciebie pasują...ciepło, harmonia, miłośc...
A ja składam weto na waszeci!!!!mi mało tych kuchennych zdjęc..i jakie cudne meble.....
OdpowiedzUsuńProszę bardzo jak mi się udało.Jestem akurat na śniadanko:))))
OdpowiedzUsuńKawkę mam, częstuję się "tymi wspaniałymi okruszkami":)))
Widzę że otulamy się bardzo zbliżonymi kolorami.
Posilona, mogę się teraz pozachwycać pięknościami z wymianki oraz prezentami od Kasi.Są urocze.
Ale na deserek zostawiłam sobie pozachwycanie się karczochami.
Zwłaszcza tym najmniejszym.Jest piękne, aż trudno uwierzyć że to pierwsze.Ale cóż wiadomo "nie daleko jabłko pada od jabłoni":)))))))
Zaglądając na Twój blog, widzi się że Świat może i bywa dziwny ale również tak Piękny jak TU.
Pozdrawiam serdecznie
u mnie też podobna kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńpiękne prezenty dostałaś ,a jajo ,które zrobiła Twoja córcia jest sliczne -podziwiam ! Pozdrawiam ciepło :)
To i ja dołączę do pochwał. Kuchnia musi być piękna,ciepła przede wszystkim. Jaja karczochowe prześliczne, wymiankowy prezent i prezent niespodzianka...do pozazdroszczenia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚliczną masz kuchnię , bo pewnie cała utrzymana w takim ciepłym, nastrojowym klimacie :) Ja bym chetnie pooglądała więcej zdjęć wnętrzarskich ;) Prezenciki i jajeczka świąteczne bajeczne ! pozdrawiam cieplutko w ten strasznie zimny i deszczowy dzień na Wyspach ... :*
OdpowiedzUsuńTeż mam brązową kuchnię, ale muszę przyznać, że już mam dosyć tego koloru, ciut za ciemno:D Marzy mi się teraz jasna kuchnia:D Fajny okap, chyba odgapię:DD A masz może wyspę?:D Moje marzenie, ale nie mam miejsca:D I znowu tyle prezencików, gratuluję!! Miłych poranków życzę!
OdpowiedzUsuńPięknie musi być w twoim domu, mimo ze uchyliłaś tylko jego rąbek. Ciepłe kolory, domowe wypieki.
OdpowiedzUsuńA córcia zdolna jak mamusia!
Pozdrawiam i życzę więcej chwil dla siebie, mnie tez ciężko o to, ale cóż...
Asieńko, to kuchnia a pokój? Jakie kolory, też w tym klimacie?
OdpowiedzUsuńPrezentowa wymianka cudna, aż oczy się świecą do tych wszystkich piękności.
Ja się wreszcie wziełam za siebie. Poczyniłam w tym roku tylko jedno jajo dla przyjaciółki mamy więc mogę robić już inne rzeczy. A mam co, oj mam.
Pozdrawiam Cię Duszku cieplutko i do miłego
kochana kuchnia piękna:)
OdpowiedzUsuńA prezencików dostałaś mnóstwo:)same piękności...pozdrawiam cieplutko i życzę WAm spokojnych świąt
Śliczne dwojaczki w kuchni :)
OdpowiedzUsuńMiło ,przytulnie...
OdpowiedzUsuńA propos ,,nic nie muszę''...
pomarzyć przecież cudownie:)
Ja też wierzę,że,,ludzi dobrej woli jest więcej... ''
Pozdrawiam:)
Zatrzymałam się, oczarowana. Tyle cudności w jednym poście.....I otrzymane i podarowane i "zastane".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pięknie zostałaś obdarowana i pięknie podarowałaś! Lubię takie ciepłe kolorki w domu, dla mnie to miejsce powinno być przytulne!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJomuś aż się zawstydziłam-ale pięknie dziękuję:)W Twoim domku widać ciepełko właścicielki zielonych okularków:)
OdpowiedzUsuńPiękne karczochy wyczarowałaś. Muszę udać się do Ciebie na szkolenie;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za cudowny komentarz - wydrukuję, oprawię i będę traktować jako lekarstwo na smutki;)
Passei para uma visitinha.
OdpowiedzUsuńAmei o seu trabalho.
Seu blog é muito agradável e aconchegante.
Boa Noite!
Beijinhos.
Brasil
¸.•°`♥✿⊱╮
º°❤
Asiu, dziękuję Ci za każde ciepłe słowo, które zostawiasz w moim Zaciszu, tym bardziej, że ja nie zawsze nadążam z wpisami na Twoim blogu. Twoja kuchnia jest piękna i cieplutka, czyli macie ze sobą wiele wspólnego. Prezenciki dostałaś od Kasi śliczne, a Twoje karczochowate jajo jest piękne. Pozdrawiam Cię cieplutko, życząc cudownych, rodzinnych świąt, z książką w ręku wieczorową porą. Buziaki. Ania:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że do mnie trafiłaś. Dzięki Janeczce mam okazję poznać ciekawych ludzi. Bardzo mi się u Ciebie podoba, więc pozwól, że zostanę. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że do mnie trafiłaś. Dzięki Janeczce mam okazję poznać ciekawych ludzi. Bardzo mi się u Ciebie podoba, więc pozwól, że zostanę. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie i przesyłam wielkanocne życzenia;))))
OdpowiedzUsuńTo zdjęcie kuchenne i tak podobało mi się najbardziej ;-)) Ciepłe kolory, domowe klimaty - az chciałoby się posiedzieć w takiej kuchni ;-))
OdpowiedzUsuńJomuś, nic nie pisałam, bo Padre był w szpitalu... siłą rzeczy nie było wyjazdów, co nie znaczy, że zarzuciliśmy temat. Postaram się coś jeszcze napisać przed Świętami. Dziękuję Ci, kochana, za pamięć i dobre myśli, życzę pięknych i rodzinnych Świąt!
Cieplutki klimacik w Twojej kuchni, w zasadzie cały blog ma miły klimat:) Podarki super:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia ślę i serdeczne świąteczne życzenia:)
Kuchnie masz piękną.Uwielbiam takie ciepłe wnętrza. Ciastem chętnie się poczęstuje, bo kawkę właśnie pije. Śliczne zrobiłaś jaja, a prezenty super masz :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle przytulnie tu u Ciebie:)I śliczna kuchnia, w mojej ukochanej kolorystyce. Mam nadzieję, że mogę tu u Ciebie najdłużej zagościć? Pozdrawiam cieplutko i słonecznie:)
OdpowiedzUsuńhttp://chwile-niezapomniane.blogspot.com/
Radosnych i pełnych miłości świąt życze Tobie i Twoim bliskim :D Buziolki :*
OdpowiedzUsuńKolorowych, radosnych Świąt;-)
OdpowiedzUsuńPrzyciągnęło mnie tu ładne zdjęcie cudnej kuchni.Czemu tylko jedno???Poprosimy o więcej:)Jaja karczochowe piękne,podziwiam i Ciebie i córkę bo dla mnie to czarna magia.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDla Ciebie i Rodziny-Wesołego Alleluja!
Zajrzałam jeszcze, pragnąc Życzyć Tobie i Twoim Najbliższym Wspaniałych,Spokojnych i Pełnych Miłości Rodzinnych Świąt.Juta
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia...również życzę radosnych, rodzinnych i spokojnych świąt...
OdpowiedzUsuńNie będę liczyć ile razy już jestem przy komentarzach pod tym postem , jakieś fatum czy coś innego ciągle uniemożliwia mi wpis .Ja jednak jestem uparta i tak się wpiszę .
OdpowiedzUsuńTak więc zaczynam od pkt-1 - karczochy : trochę inna technika niż ta , którą ja znam , ale podoba mi się , nadzwyczajny efekt ułożenia naprzemiennego płatków i zastosowania płatków różnych wielkości, Jomo jesteś niesamowita , co rusz pokazujesz coś nowego i zaskakujesz różnorodnością technik.
Czerwono-żółte jajko w wykonaniu Ady zapowiada ,że masz zdolną uczennicę , radosna kolorystyka , równo ułożone płatki , staranne wykonanie budzi szczery zachwyt .
Gratuluje wszystkich upominków filcowych ozdób , szydełkowych kolczyków i niesamowicie słodkiej żyrafki , ptaszków , szczególnie tego w czapce , skojarzył mi się z Sherlockiem Holmesem chyba przez tą czapeczkę z klapkami .
Dzisiaj wypatrzyłam kolejny post z przebiegu losowania , gratuluje wszystkim wylosowanym Dziewczyną , a także chciałabym złożyć życzenia urodzinowe Synkowi . Życzę Ci Kochany Solenizancie przede wszystkim wspaniałego zdrowia , dobrej kondycji , wspaniałego humoru , pogody ducha , radości i szczęścia , solidnych przyjaciół i kolegów , powodzenia w szkole i we wszystkich przedsięwzięciach , czyli życzę Ci Kolego dobrego , miłego życia - pozdrawiam serdecznie Całą Rodzinkę Jomo , życzę Wesołego Alleluja ! zdrowych , pogodnych Świąt -Yrsa
Hylę czoła nad jajkami :)
OdpowiedzUsuńNo tak, ja w ferworze walk z kontrolą w pracy i przedświątecznych w domu przegapiłam zarówno tego posta, jak i posta z wynikami losowania:( Gratuluję Dziewczynom i wpisuję się tu, bo szalenie lubię takie klimaty jak na pierwszym zdjęciu. Super! Lubię ciepłe wnętrza, te dwojaczki zachwycające. Asiu, świetna wymianka i wspaniałe prezenty. Ta żyrafka wymiata:)
OdpowiedzUsuń