Pozdrawiam Was kochani, dziękuję, że jesteście :*
ale nie tak po prostu
lecz najmocniej, najgoręcej i najpiękniej!
♥♥♥
DZIĘKUJĘ,
że JESTEŚ,
że zaglądasz, czytasz i piszesz,
że przytulasz,
że rozumiesz,
że współczujesz,
że poświęciłaś myśl i modlitwę nieznanej kobiecie,
że pocieszasz
zmianą miejsca pobytu, stroju,
serdeczną obecnością i pamięcią, wspomnieniem.
DZIĘKUJĘ, że wcale nie jesteście racjonalne,
że nikt nie spytał ile lat miała,
nikt nie pokiwał głową, że niby acha,
tak, tak, to było do przewidzenia,
taka jest kolej rzeczy,
nie padły okrutne słowa, że już się nażyła,
że tak to bywa, taki los,
że śmierć przychodzi do każdego...
DZIĘKUJĘ, że pozwoliłyście mi się wysmucić,
wyżalić bez wstydu,
czasami trzeba płakać,
płacz może być błogosławieństwem.
ale nie tak po prostu
lecz najmocniej, najgoręcej i najpiękniej!
♥♥♥
DZIĘKUJĘ,
że JESTEŚ,
że zaglądasz, czytasz i piszesz,
że przytulasz,
że rozumiesz,
że współczujesz,
że poświęciłaś myśl i modlitwę nieznanej kobiecie,
że pocieszasz
zmianą miejsca pobytu, stroju,
serdeczną obecnością i pamięcią, wspomnieniem.
DZIĘKUJĘ, że wcale nie jesteście racjonalne,
że nikt nie spytał ile lat miała,
nikt nie pokiwał głową, że niby acha,
tak, tak, to było do przewidzenia,
taka jest kolej rzeczy,
nie padły okrutne słowa, że już się nażyła,
że tak to bywa, taki los,
że śmierć przychodzi do każdego...
DZIĘKUJĘ, że pozwoliłyście mi się wysmucić,
wyżalić bez wstydu,
czasami trzeba płakać,
płacz może być błogosławieństwem.
Menander (342 p.n.e.–291 p.n.e.) – starożytny poeta grecki, napisał:
♥
Piękny post.... mnie nie musisz dziękować..po prostu czułam, że tak...chcę, że tak ...muszę, bo..po prostu..każdy z nas niestety spotyka się.....Będzie dobrze, ściskam Cię serdecznie:)
OdpowiedzUsuńAsieńko, wirtualnie przytulam. Pomilczę z Tobą chwilkę... Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńAsiu ominęłam jakoś ostatni Twój post. Tak więc bardzo bardzo współczuję i przytulam serdecznie.
OdpowiedzUsuńwiele można ukrywać w sercu, lecz ono ma swe granice i kiedyś może nie wytrzymać, więc płakać też trzeba umieć. Płacz ukoi duszę, da upust nadmiarowi stresu.
Też chciałabym być Twoją przyjaciółką, ale nadal mało się znamy. Zapraszam czasem na mojego bloga. Możesz też zawsze e-maila napisać.
Pozdrawiam!!
ślicznie napisałaś...trzymaj się cieplutko
OdpowiedzUsuńPrzytulam Cię mocno!!!
OdpowiedzUsuńTy wiesz....
OdpowiedzUsuńw sercu.... z serca... do serca
Zawsze i cokolwiek....
;-)))
Tak pięknie piszesz, że moje słowa są zbyteczne, pomilczmy więc, a ja Cie przytulam do mojego serducha ...
OdpowiedzUsuńI ja dziś dopiero do Ciebie przyszłam w gości, a tu tak smutne nowiny... Trudno jest pocieszać w takich chwilach... nic nie ukoi smutku, pustki. Dlatego i ja przytulam mocno i ściskam. A Babcia już jest w tym "lepszym świecie", kto w to wierzy, ten znajdzie ukojenie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Po prostu uśmiecham się do Ciebie - widzisz? I przytulam - czujesz?
OdpowiedzUsuń:)
Jomuś, no przecież... Przytulam jeszcze mocniej...
OdpowiedzUsuńJomo,żadne słowa nie opiszą tak wielkiego smutku.
OdpowiedzUsuńPięknie piszesz,a my możemy wypłakać się z Tobą.
Przyjmij moje kondolencje*
Pięknie napisane....przytulam...
OdpowiedzUsuńJoasiu, mam nadzieję, że życie pozwoli nam się spotkać. Nawet nie wiesz jak bardzo tego pragnę. Mam nadzieję, że ten trudny czas uda Ci się przeżyć z ludźmi Ci przyjaznymi, z sercem pełnym bezwarunkowej miłości.
OdpowiedzUsuńBardzo mocno przytulam, szczerze, przyjacielsko, tak po ludzku.
Dziękuję
Joasiu, moja Babcia odeszła 23 lata temu i nadal mi Jej brak, nadal " siedzi w swoim okienku", poświęciłam Jej jeden z postów...Osób z pięknym sercem się nie zapomina nawet po latach...
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, choć to nie jest łatwe!
Wiem co czujesz Asiu... mocno przytulam ...
OdpowiedzUsuńJoasiu, Tak jak Ty mało kto umie w słowa ubierać uczucia. Czasem, gdy czytam to co napisałaś, moja dusza raduje się ze ktoś czuje tak samo:) Twoje ostatnie dwa wpisy szczególnie mnie poruszyły. Zawsze doceniałam bliskość starszych osób i zdawałam sobie sprawę jak ważne są w moim życiu. Będąc w szpitalu poznałam dwie wyjątkowe staruszki, które przez te kilka dni wiele wniosły w moje życie:) Wiem co czujesz i mocno Cię przytulam:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńSmucę się razem z Tobą... i przytulam. Żal trzeba przepłakać, przesmucić. Żałuję, że nie miałam takiej więzi z moimi babciami, jednej praktycznie nie znałam, druga nie był mi bliska. Ty masz coś, co zawsze będzie w Tobie - miłość i wspomnienia. Tak pięknie napisałaś... poruszająco. Myślami jestem z Tobą...
OdpowiedzUsuńłza się w oku mi zakręciła, dla mnie Babcia była najważniejszą osobą na świecie, ona mnie wychowywała, ona zawsze rozumiała, była zawsze po mojej stronie, łączę się w smutku...
OdpowiedzUsuńJa tylko dodam, że po deszczu przychodzi tęcza, a po każdym smutku na pewno za czas jakiś zagości radość.
OdpowiedzUsuńAsiu cieszę się, że Cię "poznałam"!
OdpowiedzUsuń